Latest Posts

Rozpoczęcie rekrutacji

5

Nasz obecny administrator systemów informatycznych wczoraj rano poinformował mnie, że udało mu się znaleźć lepszą propozycję pracy, dlatego ma zamiar opuścić naszą firmę i przejść do konkurencji. Ta informacja zupełnie mnie zaskoczyła i z początku było mi nawet trochę przykro, że administrator, po tym co dla niego zrobiłem, nagle odwraca się ode mnie, człowieka który dał mu szansą na zebranie doświadczenia zawodowego i odchodzi do tego, który daje więcej. Niemniej, jako prezes dużej instytucji finansowej nie mogę bawić się w żal czy niezdecydowanie, dlatego natychmiast po wizycie administratora pociągnąłem za wszystkie sznurki i ruszyłem machinę mającą powołać nowego administratora.

Szefowa działu kadr natychmiast pojęła, że znalezienie nowego administratora jest sprawą bardzo ważną, dlatego w pół godziny wystosowała odpowiednie ogłoszenie, które dzisiaj rano trafiło do najważniejszych polskich portali rekrutacyjnych. Informacja o rekrutacji wisi w Internecie dopiero od czterech godzin, a na maila dedykowanego rekrutacjom wpłynęło już ponad pięćdziesiąt podań. Z jednej strony cieszę się tak dużym odzewem ze strony kandydatów, a z drugiej mam świadomość, że ten nabór będzie trwał dłużej niż zwykle. Wśród wszystkich kandydatów na pewno znajdzie się wielu, z którymi będę chciał osobiście porozmawiać, dlatego rozmowy kwalifikacyjne zajmą mi ze dwa tygodnie, administrator systemów informatycznych Łódź.

Zmiana taktyki

4Prawda jest taka, że z moich życiowych planów zostania programistą jakiegoś ciekawego języka programowania na razie nici i muszę się zadowolić posadą, którą dwa miesiące temu udało mi się otrzymać w wyniku procesu rekrutacyjnego, w którym wziąłem udział ot tak. Na stanowisku administratora systemów, w pewnym stopniu mam możliwość wykorzystywania swoich programistycznych umiejętności, jednak jest to możliwość bardzo niewielka. Od czasu do czasu wykorzystuję język PHP lub C++ i to wszystko, administrator systemów informatycznych Tarnów. W większości przypadków kontroluję stan systemu informatycznego w mojej firmie, dokonuję aktualizacji i czuwam nad całą siecią. Moja funkcja administratora została nieco rozszerzona o obowiązki zwykłego informatyka, jednak nie narzekam. Dzięki temu mam umowę o prace i jedno miejsce wykonywania swoich obowiązków. Wiem, że wielu administratorów obsługuje kilka firm jednocześnie i aby móc efektywnie wykonywać swoje obowiązki muszą dojechać na czas w określone miejsce.

Nie udało mi się dostać pracy programisty, co nie oznacza, że całkowicie się poddałem i już całe swoje życie będę wykonywał obowiązki administratora. Nie spocząłem na laurach, a jedynie zrobiłem sobie chwilę przerwy na oddech w poszukiwaniach pracy. Za jakiś czas na pewno znów podejmę się codziennego wysyłania swoich dokumentów aplikacyjnych jako odpowiedzi na oferty pracy dla programistów. Może tym razem się uda.

Różnica zdań

Czy ktoś mógłby mi uprzejmie wytłumaczyć po co komu praca administratora systemów informatycznych? Ja rozumiem, że mamy Windows, Linux i jeszcze parę innych tego typu rzeczy, ale czy naprawdę w firmach potrzebny jest ktoś do ich administrowania? Nie może się tym zająć jakiś zwykły informatyk czy programista? Przecież oni, z racji posiadanego zawodu, powinni się orientować w systemach operacyjnych i na pewno mogliby wypełniać zadania tego całego administratora.

3Moja reakcja może niektórych zadziwiać, jednak gdybyście przeszli przez to samo, co ja, na pewno dmuchalibyście na zimne zanim to zimne w ogóle pojawiłoby się w zasięgu waszego wzroku. Razem ze swoim kolegą, Grzegorzem, przed dziesięcioma laty założyliśmy niewielką firmę, którą w miarę możliwości planowaliśmy rozbudowywać. Niestety, początkowe plany szybkiego rozwoju i wzbogacenia się okazały się trudne do realizacji, a nasza firma raz miała swoje wzloty, innym razem upadki. Czasem zatrudnialiśmy nowych pracowników tylko po to, by po paru miesiącach wymówić im pracę. Nie dawaliśmy rady utrzymać tylu pracowników na raz, więc musieliśmy z kogoś zrezygnować.

Obecnie nasza firma jest w fazie rozkwitu i mój wspólnik jak zwykle ma ochotę podejmować nieprzemyślane decyzje. Ostatnio wymyślił, że przydałby się nam administrator systemów informatycznych Kraków, co moim zdaniem jest zupełnie niepotrzebne. Mamy dwóch informatyków, którzy jakoś radzą sobie z działaniem komputerów w naszym biurze, więc nie ma co zatrudniać kogoś nowego. Gdybym sam rządził naszą firmą to jej polityka wyglądałaby zupełnie inaczej. Grzegorz ma skłonność do przesady.