Dzisiaj napadła mnie smutna nostalgia i wspomnienia czasów studenckich. Nie wiem dlaczego tak szybko chciałem dorosnąć, skończyć studia i zacząć pracować – czy nie było mi dobrze, gdy chodziłem codziennie na zajęcia, a moim jedynym obowiązkiem była nauka? Rodzice regularnie co miesiąc wysyłali mi pieniądze na mieszkanie i utrzymanie, a ja musiałem jedynie je odpowiednio zagospodarowywać, co przy moich skromnych wymaganiach nie było zbyt trudne.
Niestety, studia się skończyły, moja beztroska też i zaczął się ciężki czas poszukiwania zatrudnienia i harowania od świtu do zmierzchu na swoje utrzymanie. Rodzice z chwilą obronienia tytułu magistra przestali dawać mi jakiekolwiek pieniądze, dlatego musiałem dość szybko znaleźć zatrudnienie. Marzyłem o pracy programisty .Net, jednak najszybciej udało mi się znaleźć pracę administratora systemów informatycznych, którą po krótkich wahaniach przyjąłem. Obiecałem sobie, że praca administratora nie osłabi mojego zapału do poszukiwań pracy programisty, jednak w obliczu nawału obowiązków tak się jednak stało.
Pracując na stanowisku admina, administrator systemów informatycznych Wrocław, często muszę zostawać po godzinach, bo tylko wtedy mam możliwość zainstalować najnowsze oprogramowanie czy wgrać aktualizacje. W biurze nie ma wtedy nikogo, kto mógłby mi przeszkodzić, lub komu przeszkadzałaby moja praca. Takie samotne wieczory spędzane w firmie nie są takie złe – przynajmniej nikt mi nie zawraca głowy i mogę skupić się na pracy.