Nigdy nie byłam dobra w nawiązywaniu kontaktów z płcią przeciwną, bo w moim życiu zawsze na pierwszym miejscu stawiałam życie zawodowe i pracę jako administrator systemów informatycznych Łomża. Informatyka to moja pasja od wielu długich lat i żaden mężczyzna nie byłby mi w stanie zapewnić tak dużych emocji, jakie daje mi wykonywanie moich zawodowych obowiązków.
Mimo swoich oczywistych i dość nietypowych przekonań stwierdziłam ostatnio, że lat mi wcale nie ubywa, a ograniczając swoje życie do pracy pozbawiam się możliwości poznania nowych osób i znalezienia kogoś, kto będzie mi oparciem na stare lata, gdy moje oczy będą już zbyt słabe, by wpatrywać się w ekran komputera. Zgodnie z nowymi przekonaniami postanowiłam rozejrzeć się za partnerem, który nie będzie ograniczał mojego życia zawodowego i zrozumie, że praca bardzo wiele dla mnie znaczy. Za namową przyjaciółki wybrałam się na tzw. speed dating organizowane w mieście, w którym mieszkam. Nie byłam zbyt przekonana co do takiej formy znalezienia sobie partnera, jednak jak to się mówi: „tonący brzytwy się trzyma”. Cały randkowy wieczór zaliczyłby się do nieudanych gdyby nie to, że ostatni rozmówca okazał się być człowiekiem bardzo podobnym do mnie, a co ważniejsze, zakochanym w informatyce równie mocno jak ja. Z Rafałem od razu znalazłam wspólny język, a pod koniec rozmowy wymieniliśmy się numerami telefonów.